Firma deweloperska Torus z Gdańska zakończyła rewitalizację Pałacu Leipzigera we Wrocławiu. W zabytkowym budynku powstał 5-cio gwiazdkowy hotel o nazwie Altus Palace. Prace renowacyjne przywróciły pałacowi jego dawną świetność, a misterne zdobienia architektoniczne i zabytkową sztukaterię znowu można podziwiać. Obiekt zarządzany jest przez Grupę Dobry Hotel i od 1 sierpnia przyjmuje gości.
Bardzo chcieliśmy zaistnieć we Wrocławiu. To miasto z dużą siłą, dynamicznie rozwijające się, ze świetnym potencjałem w segmencie hotelowym, zwłaszcza w centrum. Jak pierwszy raz zobaczyłem budynek Pałacu Leipzigera wyobraziłem sobie, jak mógłby wyglądać i to się spełniło, chyba nawet z nawiązką, choć sama inwestycja była niezwykle wymagająca. Trudności z przywróceniem dawnego blasku były większe, niż zakładaliśmy, a na to nałożył się trudny, pandemiczny czas. Uważam jednak, że obecnie jest to jeden z ciekawszych wyborów jeśli chodzi o butikowe hotele, nie tylko we Wrocławiu, ale w Polsce. Jestem autentycznie dumny, że razem z partnerami udało nam się osiągnąć taki efekt
– mówi Sławomir Gajewski, prezes spółki Torus, inwestora i generalnego wykonawcy rewitalizacji budynku.

Dawny Pałac Leipzigera

Bogactwo ciekawostek
Budynek był bardzo zaawansowany technologicznie, jak na tamte czasy. Solidna konstrukcja wykorzystująca najnowsze, znane wtedy metody. Podczas prac fundamentowych odkryliśmy warstwę kamienia łupkowego – była to ówczesna izolacja pozioma, dzięki czemu mury nie przepuszczały wody. Aby dostosować obiekt do nowych, hotelowych funkcji, musieliśmy mocno w niego zaingerować od strony budowlanej. Wzmocniliśmy jego konstrukcję, a pod znaczną częścią pałacu powstała nowa piwnica, której pierwotnie nie było
- mówi Marcin Frozyna, dyrektor ds. inwestycji w firmie Torus.


Nowe życie, dawny blask
Wykonaliśmy szereg prac konserwatorsko–restauratorskich oraz modernizacyjnych, które pozwoliły przystosować budynek do nowych funkcji. Jeszcze kilka lat temu obiekt niszczał, dzisiaj robi niesamowite wrażenie, co pokazuje ogrom naszej pracy i wysiłku przy tej inwestycji. To była nasza pierwsza realizacja pod tak ścisłym nadzorem konserwatorskim, tak zabytkowego obiektu, a spełnienie wymagań i oczekiwań konserwatora było dużym wyzwaniem
– mówi Edyta Korycka, dyrektor działu planowania inwestycji w firmie Torus.

Pałacowa metamorfoza
Praca przy każdym obiekcie zabytkowym jest trudna, pełna przewidywalnych, ale też niespodziewanych wydarzeń, które ujawniają historie z nim związane. A tych było w tym przypadku bardzo dużo. Wiedzieliśmy, że budynek stoi na śladzie dawnej fosy i okazało się, że jest posadowiony w bardzo przemyślany sposób, na ówczesnej konstrukcji palowej, którą stanowiły łuki i filary – bardzo solidna konstrukcja, która zapewnia mu stabilność po dziś dzień. Odkrywaliśmy ślady wielu modernizacji pieczołowicie poszukując pierwotnego wyglądu wielu elementów. Jedno z największych dotyczy sztukaterii pałacu, którą po starannej renowacji, można teraz oglądać
– mówi mgr inż. arch. Anna Kościuk z pracowni Archikon.

Bogactwo zdobień bardzo go wyróżnia, myślę, że nie ma drugiego takiego obiektu hotelowego we Wrocławiu. Dużym wyzwaniem było połączenie wymagań 5-cio gwiazdkowego hotelu z substancją zabytkową, zwłaszcza w aspekcie instalacji wewnętrznych. Stworzyliśmy też kondygnację podziemną, której nie było pod fragmentem budynku, teraz jest tam SPA, przy okazji odsłoniliśmy fragment fundamentowania. Na fragmencie dekoracji sztukatorskiej pierwszego piętra odkryliśmy wykonane ołówkiem i świetne graficznie rysunki z napisem „Winter in Breslau”, autorstwa zapewne jednego z robotników pracujących przy dawnej przebudowie pałacu. Uznaliśmy, że to również jest wartościowy symbol i kawałek historii, dlatego rysunki zostały wyeksponowane i wykorzystane w dekoracji korytarzy. Niespodziewanie pod parkietem odkryliśmy pierwotne posadzki taflowe z bordiurami, które po rekonstrukcji znowu ozdabiają salę balową i apartamenty
– dodaje Anna Kościuk.

Był to na pewno jeden z trudniejszych obiektów, przy których pracowałam, ale też przeszedł największą metamorfozę – był bliski ruiny, w złym stanie technicznym, a teraz – można powiedzieć – znowu, pod każdym względem przypomina pałac. Ogromny ukłon należy się tutaj firmie Torus, która znalazła nową, świetnie pasującą do tego budynku funkcję. To była odważna decyzja inwestorska, duży wysiłek i ogromne koszty, także w kategoriach tych nieprzewidywalnych, przywrócenia mu dawnego blasku. Inwestor jednak od samego początku bardzo konsekwentnie realizował swój cel, czego efekt możemy dzisiaj podziwiać
– uzupełnia Anna Kościuk.

Goście w pałacu

Bogato zdobione wnętrza budynku oraz zachowane do dziś marmurowe elementy idealnie wpisują się w naszą wizję stworzenia w Pałacu luksusowego, pięciogwiazdkowego Hotelu Altus Palace - marzyliśmy o takim miejscu. Jesteśmy przekonani, że gruntowana rewitalizacja obiektu i wzbogacenie go o dodatkowe udogodnienia sprawią, że będzie on często odwiedzanym miejscem
– mówi Leszek Mięczkowski, Prezes Zarządu i właściciel Grupy Dobry Hotel.


Torus jest jednym z liderów wśród polskich deweloperów biurowych, choć portfolio firmy jest znacznie szersze – składają się na nie inwestycje hotelowe, w tym rewitalizacje, magazynowe, także mieszkaniowe. Do tej pory firma zrealizowała 7 transakcji sprzedaży swoich nieruchomości biurowych do 6 różnych funduszy (5 budynków Arkońska Business Park oraz 4 etapy Alchemii) za łączną kwotę blisko 370 mln euro.