W dwie październikowe soboty blisko 1500 osób, pracowników trójmiejskich firm i instytucji odtworzyło 11 ha lasu na terenach dotkniętych nawałnicą w 2017 roku. Nasadzono blisko 110 tysięcy brzóz, modrzewi, sosen i innych gatunków drzew. Akcja „Do nasadzenia” zainicjowana przez firmę Torus zakończyła się podwójnym sukcesem - ponad 2-krotnie przekroczono pierwotne założenia.
Zaskoczyła nas skala tego wydarzenia. Nie spodziewaliśmy się tak dużego odzewu ze strony firm i tak wielu chętnych do pracy w sobotę. Podobnie jeśli chodzi o końcowe efekty – pierwotnie zakładaliśmy nasadzenie 50 tysięcy drzew, a skończyło się na 110 tysiącach, czym mocno zaskoczyliśmy nawet leśników. To był wielki projekt „zaskoczeń”, odkrywania jak funkcjonuje las i dlaczego jest tak ważny dla nas. Ogromne zaangażowanie i entuzjazm z jakim się spotkaliśmy sprawia, że będziemy myśleć o kolejnej edycji tej akcji w przyszłym roku
Małgorzata Dąbrowska, marketing manager z firmy Torus.
Wielkie szkody
Duży zapał do pracy
Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem zaangażowania wszystkich uczestników. Atmosfera, zapał do pracy i radość z jaką przybyli uczestnicy akcji bardzo nas zaskoczyła - wszyscy ochoczo ruszyli do sadzenia. Niezależnie czy było to pierwsze czy kolejne doświadczenie w sadzeniu drzew każdy mógł liczyć na pomoc leśników, którzy oprócz instruktażu sadzenia niejednokrotnie odpowiadali na wiele nurtujących pytań dotyczących naszych lasów i zniszczeń jakich dokonała nawałnica w 2017 roku. Cieszymy się, że mogliśmy gościć pracowników pomorskich firm. Ta akcja to też okazja do spotkania dwóch na co dzień „odmiennych światów” - leśnego i miejskiego
Anna Kukier, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Lipusz.
Jestem przekonana, że każdy z uczestników poczuł ogromną dumę i satysfakcję z tego, co udało się wspólnie zrobić i z pewnością nie raz wróci na teren nasadzeń, by zobaczyć jak rośnie „jego” las
Małgorzata Dąbrowska.